#rpg Pewno wielu z was chce…

#rpg Pewno wielu z was chce zacząć ale nie wie od czego, więc w krótkich słowach opisze znane mi systemy.
To co jest potrzebne do gry to :
-Wyobraźnia
-2-4 znajomych co też chcą grać (3-5 osób)
-Podręcznik (w sumie nie jest niezbędny ale to on wyjaśnia co i jak)
-Kości dopasowane do systemu( tu w razie W można posiłkować się aplikacjami, nie mniej o wiele lepiej jest turlać)
-stół i 4-5h czasu. (To jest chyba największy problem)
-Kartki i ołówki (zapis aktualnego stanu gry, notatki i takie tam, nawet #sherlock notuje jak kogoś tropi)

#dnd Danons and Dragons po polsku Lochy i smoki. Gdy ktoś zielony myśli RPG widzi właśnie DnD Jest to system pełne Epickich akcji, gdzie postaci na wyższych poziomach muszą walczyć z samymi Bogami by był sens rzucać kośćmi.
System ten tez posiada rozbudowaną mechnikę, a karta postaci wygląda trochę jak arkusz exela. Nie mniej, niezbyt wysokie wymagania do odgrywania postaci (tj gra nie kładzie na to nacisku) zachęcą nowych graczy.

#warhammer Jest w przeciwieństwie do DnD o wiele mniej epicki. Świat Warhhamrera jest ciemnym średniowieczem, gdzie Bohaterowie graczy (BG) spotkają się z prostymi przeciwnościami (jak bandyci) ale też nie będzie dużym problemem by raz na jakiś czas uratować świat, pokonując przy pomocy raczej sprytu niż statystyk Demona. Mechanika jest o wiele prostsza niż w DnD, za co płacimy np większa śmiertelnością postaci. Ale to właśnie jest fajne. W końcu jestem tylko człowiekiem,krasnoludem czy elfem. Magia występuje, jednak jej moc jest nie za duża, a używanie kończy sie często stosem.

#warhammer40k Jest odpowiednikiem warhammera w odległej przyszłości. Osobiście nie lubiłem tego systemu ze względu na bardzo duża skale (latanie po galaktyce), duży poziom epickości ( wbijam w powerrarmor i chainswordem kroje demony dla imperatora). Nie mniej polecam pozycje fanom tego bitewniaka.

#arkona w którą nie grałem jest też ciekawą pozycją, gracze wcielają się w słowian z przełomu X i XIw.

#dzikiepola też nie grałem, nie mniej fani I-szej Rzeczypospolitej Panowie Szlachta, znajdą w Dzikich polach coś dla siebie.

fani #wiedzmin znajdą coś dla siebie za pewne łącząc systemy powyższe.

Wyjdźmy jednak ze średniowiecza i zajmijmy się czymś co jest nam bliższe.

Fani #lovecraft Znajdą coś dla siebie w RPG o nazwie Call of Cthulhu lub po naszemu Zew Cthulhu. System ten zaprasza nas do świata pełnego macek i przeklętego tatałajstwa. Wg Podręcznika jesteśmy zapraszani do 3 okresów historycznych 1850 1920 i czasy współczesne. System mocno kładzie nacisk na odgrywanie postaci i w przeciwieństwie do wcześniej wspomnianych systemów rozwój postaci wiąże się nie tylko z rozwojem pozytywnym, badając tajemnice przedwiecznych, nasz mózg dostaje rany i to powoduje że ludzie chodzą z koszulkami „Przeżyłem 7 sesji!”. (Ciekawostka, Autostrada A2 była budowana wolniej bo sam przedwieczny mieszał.)

#coldcity Cold City jest systemem o bardzo prostej mechanice, skupia się głównie na interakcji między graczami.
mamy 1950 pięć lat temu rzesza przegrała wojne, gracze wcielają sie w tajną policję do sprzątania Nazistowskich eksperymentów paranormalnych. By Gra miała więcej koloru nie możne być 2 graczy z jednej z 4 frakcji { USA,Francja,Wielka Brytania,SovieckiSajuz}, więc dość prosto, główny cel kampani (złapanie mutanta na przykład)
może zejśc na 2 plan, bo na pierwszym jest jak by tu udupic towarzyszy, by samemu wyjśc bez szwanku.

Jak jesteśmy w czasach współczecnych, serdecznie zapraszam do rzucenia okiem na #d20modern. System ma niestety zbyt rozbudowaną mechanikę by ją stosować i gramy po prostu bez niej. (Problem grania bez mechaniki rozwiązać może tylko ogarnięty Mistrz Gry który umie zdecydować czy nam się udaje czy nie na podstawie doświadcznia).

#neuroshima Bardzo ciekawy pstrokaty świat w którym coś dla siebie znajdą fani #fallout #stalker #madmax. Mamy 2050 i od 30 lat świat jest w rozsypce. Stany podzielone na strefy wpływów przypominają odzielne światy, tu mutanty zabija się z miejsca, tam pije z nimi piwo. Tu mamy walute inną niż przemioty tam mogę zamontowac sobie spokojnie cyborgizacje.

Na koniec przypomnę o systemie nieco innym o niż powyższe, #deprofundis Gdzie odrzuca się, kostki i mistrza gry, na rzecz wspólnego tworzenia historii w listach (więcej o De Profundis w tagu)

Pamiętaj, że to nie koniec i w innych światach #starwars np są też odpowiednie systemy, lub można zaadaptować już istniejące.

Dziękuje i zapraszam do zadawania pytań:)

Prawdziwą zakałą galaktyki…

Prawdziwą zakałą galaktyki był Obi 1. Popatrzmy:
– chujowe poczucie humoru, którego nie akceptował nawet tolerancyjny Qui Gon;
– przez jego głupi błąd Qui Gon zginął na Naboo, bo za późno uznał, że jednak pobiegnięcie na pomoc swojemu mistrzowi to dobry pomysł;
– cudem pokonał ww. Zabraka, głównie dlatego, że tak naprawdę chuj wie dlaczego bo jak wykonał skok to tamten nie wiem, myślał o Twilekance, którą będzie jebał z powrotem na Coruscant, czy co;
– szkolił Anakina, który notorycznie miał w piździe jego uwagi i zalecenia, poza tym super go wyszkolił kurwo;
– skacze na sondę, która wpuściła robaki do Amidali, łapie zabójcę, ale chuja z tym zdziałał, bo uprzedził go Jango Fett;
– Jango Fett, nie korzystający z mocy, spuścił mu wpierdol na Kamino i uciekł;
– w pogoni za nim dał się pojmać paru droidom i przerośniętym komarom. No kurwa 4 real? Przerośniętym komarom?
– DOOKU POWIEDZIAŁ MU EXPLICITE, ŻE SENATEM STERUJE LORD SITHÓW A TEN PIERDOLONY KRETYN NAWET NIE DOPUŚCIŁ DO WIADOMOŚCI, ŻE MOŻE JEDNAK JEST W TYM TROCHĘ PRAWDY (LINK);
– podczas bitwy na arenie Geonosis Padme Amidala zrobiła z niego kretyna, uwalniając sie z łańcuchów przy pomocy spinki. Władający mocą Obi Wan chuja zrobił;
– dostaje srogi wpierdol od trzy razy starszego hrabiego Dooku;
– podczas wojen klonów co chwila dostaje wpierdol od Maula i jego brata, którego jedynym osiągnięciem jest bycie koksem;
– cały czas próbuje wyrwać Asajj Ventress, nie zauważając, że ta robi sobie z niego jaja. Poza tym zbiera od niej wpierdol;
– dalej zbiera wpierdol od trzy razy starszego Dooku;
– generalnie głównie zbiera wpierdol;
– przy próbie uwalniania kanclerza po raz kolejny zbiera wpierdol od Dooku;
– jest cały czas blisko Anakina a nie zdaje sobie sprawy, że związek między nim a Padme to coś więcej niż przyjaźń;
– prawie dostaje wpierdol od cyborga z 4ma mieczami, który został łatwo rozjebany zarówno przez Kita Fisto jak i Ventress. Ratuje go blaster, który pojawił sie z pizdy w jego zasięgu, a także to, że Grievous ma minus 300 do odporności na podpalenie;
– w trakcie pogoni za Grievousem gubi miecz świetlny XD;
– nie powie Yodzie, że może lepiej, żeby we 2 najebali Imperatora a potem we 2 Anakina, tylko zgadza się na genialny plan 2x 1vs1;
– jakimś cudem spuszcza wpierdol Anakinowi, chociaż w analogicznej sytuacji w mrocznym widmie to on był górą;
– zostawia Anakina na pastwę losu. Jak mi ktoś powie, że lubił go i nie chciał go zabijać, to tak, jak się kogoś kiedyś lubiło to na pewno chce się, żeby osoba ta zdychała w męczarniach po tym jak upierdoliło sie jej 3 kończyny i wpadło do lawy;
– chowa Luka na tatoine, no kurwa serio, ze wszystkich planet wybrałeś rodzinną planete Anakina?
– spędza 30 lat waląc konia w jaskini;
– na gwieździe śmierci daje sie zajebać Vaderowi tak naprawdę chuj wie dlaczego;
– dalej zawraca Lukeowi dupę nawiedzając go jako duch mocy podczas czynności takich jak sranie, czy obracanie prostytutek

#heheszki #starwars #pasta #byloaledobre